5 suplementów dla sportowców, które nie działają tak, jak obiecują. Nie marnuj na nie pieniędzy!

Stosujesz dobraną dietę i plan treningowy dla najlepszych wyników sportowych, ale chcesz pójść o krok dalej i masz zamiar sięgnąć po suplementy dedykowane osobom aktywnym? Dokładnie przemyśl swoją suplementację, bo niektóre produkty wcale nie działają tak, jak powinny. Nie narażaj się na utratę pieniędzy i eksperymenty na własnym zdrowiu.

Anna Urbańska

Jest wiele doskonałych suplementów dedykowanych sportowcom, które realnie mogą wspomóc wysiłki w budowaniu lepszej formy, poprawianiu wyników lub kształtowaniu sylwetki. Wśród nich są jednak suplementy, które mają dobry PR, ale zupełnie nie działają, przynoszą efekty tylko w określonych przypadkach albo nie są używane zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. Nie trać pieniędzy na suplementację dobraną na ślepo – oto suplementy, które u większości osób aktywnych nie przyniosą wielu korzyści.

1. L-karnityna – przydatna, ale nie spala tłuszczu

L-karnityna jest często wykorzystywana w suplementach mających wspomagać spalanie tłuszczu. Jej efektywność jest jednak dyskusyjna. To cząstka wykorzystywana w transporcie kwasów tłuszczowych do mitochondriów, gdzie są one spalane w celu wytworzenia energii – fakt. Ta właściwość spowodowała, że przypisuje się jej efekty zwiększające wydajność spalania energii i wiele osób suplementuje ją przy odchudzaniu.

L-karnityna nie działa jednak w sposób, jaki może podpowiadać „logika”. Realnie transportuje ona kwasy tłuszczowe do spalenia, jednak sama z siebie nie pobudzi organizmu do lepszego spalania tłuszczu. Większość badań, które miały na celu sprawdzenie skuteczności l-karnityny w tym aspekcie, wykazała, że ten efekt jest niewielki, wręcz pomijalny. Jeśli już wystąpił, to badacze wiążą go ze zwiększoną aktywnością fizyczną ochotników w czasie trwania eksperymentu. Suplementacja l-karnityną przynosi rezultaty tylko u osób, które mają jej niedobory.

L-karnitynie przypisuje się też właściwości redukujące zmęczenie mięśni i ograniczające uszkodzenia mięśniowe. Badania wykazują jednak, że ten efekt obserwuje się głównie u starszych osób, ze zmniejszoną wytrzymałością mięśniową. Skutki zastosowania L-karnityny u regularnie ćwiczących, aktywnych osób, są niewielkie i pomijalne.

L-karnityna w formie suplementów nie jest zupełnie bezużyteczną substancją: poprawia funkcjonowanie wątroby, może mieć też pozytywny efekt we wspieraniu płodności u mężczyzn i kobiet z PCOS. Jej przydatność w protokole suplementacyjnym sportowców jest jednak kontrowersyjna i potwierdzona niewielką liczbą dowodów słabej jakości. Zdecydowanie nie jest to pierwszy suplement, po jaki warto sięgnąć.