Glukoza - 8 rzeczy, które każdy powinien o niej wiedzieć

Glukoza czy poziom cukru we krwi – z tymi pojęciami zetknęła się praktycznie każda dorosła osoba na którymś etapie swojego życia. O czym dokładnie mówi nam ten parametr i jak możemy wykorzystać wiedzę na jego temat na swoją korzyść? Zobacz, co każdy powinien wiedzieć o glukozie.

Agata Brama

1. Czym jest glukoza?

Glukoza to organiczny związek chemiczny, a dokładniej cukier prosty składający się z jednej cząsteczki. Jest najprostszą formą węglowodanów, która w organizmie człowieka wykorzystywana jest głównie na cele energetyczne - stąd wzięło się powiedzenie, że mózg potrzebuje glukozy do pracy. Korzysta z niej jednak nie tylko mózg, ale cały nasz ustrój, dlatego w standardowych fizjologicznych warunkach glukoza jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania.

Glukozę we krwi ma każdy – nawet te osoby, które nie spożywają cukru lub są na diecie keto. Każdy węglowodan, jaki spożywamy (nawet jeśli jest złożony, tak jak skrobia pochodząca z pełnoziarnistej mąki), w procesie trawienia rozkładany jest na części pierwsze, czyli właśnie na pojedyncze cząsteczki glukozy, bo tylko w takiej formie może być wykorzystywany przez organizm.

Glukoza jest na tyle istotną dla organizmu substancją, że nawet jeśli brakuje jej w diecie, organizm jest w stanie wytworzyć ją z innych substratów, np. białka. Dlatego m.in. osoby na diecie keto (w której wykluczone są wszelkie źródła węglowodanów) nie mają „zerowego” stężenia cukru we krwi, tylko utrzymują fizjologiczny poziom glukozy w ustroju.

2. Dawka czyni truciznę – kiedy glukoza staje się toksyczna?

Tak jak widzisz, glukoza jest niezbędna, aby zachować prawidłową homeostazę organizmu. Nie oznacza to jednak, że im więcej glukozy we krwi, tym lepiej. Wedle starego powiedzenia, że wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną – to m.in. dawka węglowodanów w diecie, nawyki żywieniowe i poziom aktywności fizycznej będą determinowały wpływ glukozy na nasz organizm.

Wszystko dlatego, że glukoza w zbyt dużych ilościach jest dla naszego organizmu toksyczna. Wyobraź sobie szklankę letniej wody, w której rozpuszczasz cukier łyżeczka po łyżeczce. Na początku na pierwszy rzut oka właściwości płynu się nie zmieniają, jednak z czasem woda zaczyna gęstnieć i stawać się syropem. Po nasyceniu roztworu cukrem część kryształków w ogóle się nie rozpuści, a po kilku dniach zaobserwujemy wytrącanie się cukru z roztworu w procesie krystalizacji.

Przenosząc to doświadczenie na nasz organizm, łatwo sobie wyobrazić, że przesycona glukozą krew nie będzie pełniła swoich funkcji – m.in. takich jak transport tlenu i składników odżywczych do odpowiednich narządów i tkanek.

3. Od glukozy do glikacji

Stale zwiększone stężenie glukozy we krwi będzie skutkowało zachodzeniem procesu glikacji. Glikacja to zjawisko, w którym ze względu na przesycenie organizmu glukozą zaczynają wytrącać się cząsteczki cukru. Są one bardzo „lepkie”, dzięki czemu chętnie przyłączają się do innych cząsteczek, np. do białek pełniących funkcje enzymów lub lipidów. Taki enzym po przyłączeniu się do niego cząsteczki cukru jest niezdolny do dalszej pracy.

Zjawisko glikacji upośledza nie tylko enzymy, ale sprzyja również rozwojowi chorób. Produkty glikacji odpowiadają za wychwytywanie i „zagnieżdżanie się” cząsteczek cholesterolu w naczyniach krwionośnych, co prowadzi do miażdżycy. Najnowsze badania łączą także procesy glikacji ze zmianami neurodegeneracyjnymi oraz powstawaniem nowotworów.

4. Insulina na ratunek

Na szczęście nie musisz jednak unikać węglowodanów jak ognia ani prowadzić keto trybu życia do końca swoich dni. Twój organizm wykształcił odpowiedni mechanizm do radzenia sobie ze skokami stężenia cukru we krwi. Polega on na produkcji odpowiedniego hormonu – insuliny – której zadaniem jest zmniejszenie stężenia glukozy w krwioobiegu. Działanie insuliny polega na zwiększeniu transportu glukozy z krwi do komórek organizmu – im bardziej efektywny jest ten transport, tym prędzej stężenie glukozy we krwi wraca do normy, a komórki mogą szybciej korzystać z dostarczonego im paliwa.

Mechanizm ten jednak, tak jak w każdej skomplikowanej i wieloprocesowej maszynie, ulega czasem awariom. Te awarie bywają mechaniczne (tak jak np. w cukrzycy typu I, gdzie komórki trzustki nie produkują insuliny i musi być ona podawana z zewnątrz) lub wynikają ze zbyt dużego zużycia.

Im częściej doprowadzamy do zbyt wysokiego stężenia cukru we krwi, tym więcej insuliny produkujemy. Im więcej insuliny krąży w naszym krwioobiegu, tym nasze komórki… coraz mniej chętnie na nią reagują. Taką sytuację nazywamy insulinoopornością, ponieważ komórki organizmu stają się w pewnym momencie oporne na działanie tego hormonu.