6 wskazówek, dzięki którym 2024 będzie Twoim fit rokiem

Tym razem uda się dotrzymać noworocznych postanowień! Nauka jest po Twojej stronie. Jeśli tylko odpowiednio ją wykorzystasz.

Końcówka roku i początek kolejnego to idealny czas na podsumowania i robienie planów. Spora część z nas stwierdza wówczas, że nadszedł czas na porzucenie złych nawyków i wypracowanie dobrych. Krótko mówiąc, czas być fit. Niestety, ten noworoczny zapał często mija po kilku wizytach na siłowni czy próbach wybrania się na poranny jogging.

Jak do tego podejść, by w najbliższym roku faktycznie zrealizować swój sportowy cel? Odpowiedzi znajdziesz w psychologii i biznesie. Czyli tam, gdzie kwestie motywacji i realizacji planów zbadano w każdym detalu. Oto sześć rad, które sprawią, że tym razem się uda!

1. Znajdź wspólników

Co ciekawe, jest to rada, którą mogą zastosować także osoby ćwiczące w pojedynkę. Nie musisz ćwiczyć z drużyną, by wykorzystać siłę społeczności do utrzymania sportowej motywacji. Wystarczy, że ogłosisz swój cel znajomym, rodzinie, czy nawet osobom obserwującym Cię w social mediach. Już samo to sprawi, że będzie Ci łatwiej wytrwać w postanowieniu. Oczywiście idealnie byłoby też znaleźć wspólnika czy wspólników sportowych zmagań. Grupa w naturalny sposób motywuje się nawzajem. Opuszczenie treningu staje się trudniejsze, kiedy na siłowni czekają na Ciebie znajomi.

Co na to nauka? Według psychologii przynależność i szacunek stoją niezwykle wysoko w naszej piramidzie potrzeb. W naturalny sposób dążymy do uznania grupy. Zależy nam, by dobrze wypaść przed innymi. Łatwiej złamiemy słowo dane wyłącznie sobie. Zgodnie z regułą zaangażowania i konsekwencji, chcemy też, by nasz wizerunek opierał się na solidności. Słowo dane publicznie (nawet przez posta w social mediach) jest dla nas wiążące.

2. Go with the flow

Angielski termin „flow”, tłumaczony w polskich opracowaniach jako „przepływ”, pojawia się często na określenie czegoś, co artyści nazywają weną. Godziny spędzane nad projektem zdają się wtedy mijać jak minuty, a nasze zaangażowanie jest czymś całkowicie naturalnym. Jak osiągnąć taki flow w fitnessie? Znajdź swoją idealną dyscyplinę. Coś, co będzie sprawiać Ci taką radość, że automatycznie złapiesz „przepływ”, a wtedy dodatkowa motywacja będzie niepotrzebna. Pamiętaj jednak, że żeby znaleźć, trzeba najpierw poszukać. Nie decyduj więc od razu, że w 2024 będziesz pływać, bo tak podpowiada Ci znajomy, który kocha ten sport. Wypróbuj różne dyscypliny, zobacz, co sprawia Ci najwięcej frajdy. Daj sobie na to kilka miesięcy. Samo odkrywanie może stanowić dodatkową motywację.

Co na to nauka? Według badaczy, zajmujących się teorią flow, istotne jest właśnie znalezienie optymalnego wyzwania. Dla każdego będzie ono rzecz jasna inne, ale kluczowe są tu zawsze dwie i te same kwestie: zadanie nie powinno być za proste (bo szybko Cię znudzi) ani za trudne (bo tylko Cię sfrustruje), oraz powinno wspierać Twoje naturalne umiejętności i kompetencje.

3. Zainwestuj!

Nikt nie lubi tracić zainwestowanych środków. Czy jest to czas, czy pieniądze, czy jakakolwiek inna wartość. Jak to wykorzystać, by być fit? Poza naturalną inwestycją czasu i energii możesz zafundować sobie sprzęt czy buty. Będą przypominać, że nie warto tracić wydanych już pieniędzy.

Co na to nauka? Psychologowie nazywają to Efektem Kosztów Utopionych. Nazwa ta niesie ze sobą nieprzyjemne skojarzenia i faktycznie, często przywołuje się tę teorię na wyjaśnienie, dlaczego brniemy w coś, co nie jest dla nas komfortowe. To, dlatego tak wiele osób ogląda do końca nudny film, mówiąc „przemęczyłem już godzinę, nie chcę stracić tego czasu”. Jednak ten sam mechanizm można wykorzystać dla dobrych celów! Na przykład, żeby przebrnąć przez naturalny spadek motywacji. Później, kiedy sport wejdzie Ci już w nawyk, nie będziesz musiał/a rozmyślać o zainwestowanych kosztach.

Przeczytaj też: „Buty do biegania - 5 sposobów, by znaleźć swoją idealną parę”.