Zanim przejdziesz do dalszej lektury, usiądź wygodnie. Poczuj, jak Twoje ciało styka się z powierzchnią, która Cię wspiera. Dostrzeż ciężar swojego ciała. Weź kilka głębokich, powolnych oddechów. Możesz położyć dłonie w okolicy pępka. Poczuj, jak dłonie podnoszą się lekko na wdechu i opadają na wydechu. Oceń, czy jest Ci wygodnie i jak odczuwasz ciężar ciała teraz. Zapamiętaj te wrażenia.
Czym jest somatyka?
Zakładam, że po tym pierwszym ćwiczeniu somatycznym siedzisz spokojnie, kontynuując lekturę artykułu. Co składa się na to, że wiesz, że siedzisz spokojnie lub w napięciu? Umiejętność obserwowania odczuć płynących z ciała. Według definicji słownika polskiego PWN „somatyczny” to „fizyczny, cielesny”. Trzeba jednak pamiętać, że jest zasadnicza różnica między typowo fizjologicznym, czy medycznym, postrzeganiem ciała, a somatycznym.
„Somatyka jest dziedziną wiedzy, zajmującą się badaniem somy, czyli ciała z pozycji jego percepcji od wewnątrz, z perspektywy pierwszoosobowej”. To, co wyróżnia somatyczne podejście do ćwiczeń, to sposób obserwowania. Zajmujemy się ciałem podmiotowo, biorąc pod uwagę zarówno zewnętrzne, obiektywne, mechaniczne i biochemiczne spostrzeżenia, jak i subiektywne odczucia od wewnątrz. Praktyki somatyczne wykorzystują połączenie ciało-umysł, aby pomóc w słuchaniu sygnałów wysyłanych przez ciało, dotyczących zarówno obszarów bólu, dyskomfortu i braku równowagi, jak i poczucia dobrostanu.
Felt sense
Dzięki ćwiczeniom somatycznym uczymy się koncentrować naszą uwagę na czymś, czego bezpośrednio doświadczamy, ale co nie jest jeszcze ujęte w słowa. Ten zbiór subtelnych, początkowo często niejasnych odczuć opisał i nazwał Eugene Gendlin, twórca metody Focusingu Relacji Wewnętrznych i pojęcia „felt sense”. „Felt sense nie jest po prostu uczuciem. Jest to całościowe odczucie jakiejś sytuacji poprzez ciało”. Zmysły (wzrok, słuch, węch, dotyk i smak) dostarczają tylko części informacji, budujących zręby felt sense. Gendlin podkreśla, że na „felt sense mogą wpłynąć – a nawet go zmienić – nasze myśli, chociaż nie jest ono myślą, lecz fizycznym doznaniem”. „Emocje są jego częścią, ale znacznie mniejszą, niż większości ludzi się wydaje (…). Wyraziste emocje, takie jak smutek, gniew, lęk, wstręt, radość są intensywne i bezpośrednie. Istnieje ograniczona liczba tych emocji, łatwo je rozpoznać i nazwać. Zupełnie inaczej ma się sprawa z felt sense” – zaznacza.
Można powiedzieć, że dzięki felt sense doświadczamy całości jakiegoś wrażenia. Na przykład na początku lektury tego artykułu, uważnie oddychając i obserwując swój ciężar ciała, mogłeś doświadczyć felt sense czucia się wygodnie.
Zobacz także: „Życie bez diety – jak nauczyć się jeść?”.
Stres naszym sprzymierzeńcem
Świadomość ciała oznacza również rozpoznawanie oznak stresu w organizmie. Przypomnij sobie ostatnią taką sytuację. Czynnik stresogenny (powód) nie jest w tym momencie istotny. Przypomnij sobie, jak reagowało Twoje ciało. Jeśli wspomnienie jest dość intensywne to możliwe, że w Twoim ciele pojawi się teraz echo reakcji napięciowej. Najczęściej możemy zaobserwować napięcie w stawie żuchwowo-skroniowym, zacisk w żołądku, przyspieszenie bicia serca, zmianę rytmu oddechu lub napięcie w karku. Być może pocą Ci się dłonie lub w specyficzny sposób odczuwasz temperaturę (nagła fala gorąca lub zimna).
W naszym życiu naprzemiennie występują napięcie i rozluźnienie, które warunkują dobre samopoczucie. Zaburzenie równowagi między nimi może skutkować chorobą. Stres jest naszym sprzymierzeńcem. Reakcja fizjologiczna, która pojawia się w wypadku nagłej sytuacji zagrożenia, zapewnia przetrwanie i pozwala uratować życie swoje lub innych. To mądrość ciała. Jak zaznacza lekarz Hans Selye, autor książki „Stres okiełznany”, „fizjologiczna reakcja na stres stanowi dokładniejszy wskaźnik rzeczywistych doświadczeń organizmu, niż świadomy odbiór tego stresu. Przysadka mózgowa znacznie trafniej ocenia stres niż intelekt”.
Niezależnie od tego, czy doznajemy odczucia wygody czy napięcia, sposobem na odzyskanie sprawczości jest świadomość subtelnych wrażeń czuciowych ciała. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie dla zarządzania reakcją stresową ma praktykowanie uważności.
Odruchy regulujące
W jaki sposób możemy skutecznie zarządzać reakcją stresową? Poprzez umiejętność regulowania autonomicznego układu nerwowego. Warunkowane przez niego procesy są sterowane przez dwa działające przeciwstawnie systemy regulacyjne: współczulny (sympatyczny) i przywspółczulny (parasympatyczny). System współczulny odpowiada za mobilizację organizmu – „przełączanie” narządów na gotowość do działania. Pobudzenie układu współczulnego powoduje wzrost napięcia, aktywności i gotowości do reagowania. Ta część układu nerwowego odpowiada za reakcje alarmowe. Z kolei pobudzenie systemu przywspółczulnego zapewnia wypoczynek, rozluźnienie i regenerację.
Podstawowa wiedza na temat pracy autonomicznego układu nerwowego jest przydatna, ale nie trzeba zajmować się neuronauką, aby umiejętnie zarządzać reakcją stresową organizmu. Najistotniejsze jest uważne obserwowanie swojego ciała i niepowstrzymywanie naturalnych odruchów regulujących, takich jak wzdychanie, ziewanie i przełykanie śliny. Wzdychanie i ziewanie są naturalnymi fizjologicznymi reakcjami organizmu, które wpływają na redukcję stresu. Głębokie oddychanie może pomóc w aktywacji układu nerwowego przywspółczulnego, co prowadzi do relaksacji.
Aktywacja parasympatycznego układu nerwowego sprzyja wydzielaniu śliny, co ułatwia proces przełykania. Działa to dwustronnie. Po pierwsze wzdychamy, ziewamy i przełykamy ślinę odruchowo i możemy z tych odruchów wyczytać, czy nasz układ nerwowy jest w stanie wyregulowania. Po drugie, poprzez celowe wywoływanie tychże odruchów, możemy aktywnie wpływać na system nerwowy. Jeśli świadomie, po stresującej dla nas sytuacji, skierujemy uwagę na oddech i pozwolimy sobie na westchnienie, możemy wprowadzić się w stan rozluźnienia i wyregulować swój system nerwowy.
Język ciała
Ciało mówi do nas językiem odczuć. Pogłębianie świadomości ciała to nauka słuchania i rozumienia tego języka. Potrzebna jest otwartość na bycie w procesie, bo odczucia zmieniają się cały czas. Jest różnica pomiędzy tym, że wiem, że mam rękę, a pomiędzy tym, że czuję, że mam rękę. Podobnie, jest różnica między tym, że wiem, jak funkcjonuje dany staw, a tym, że czuję ruch w obrębie tego stawu. To, że wiem, jak coś działa, nie oznacza, że CZUJĘ.
Oczywiście, nauka podstaw anatomii może nas wspierać w lepszym rozumieniu biomechaniki własnego ciała. Warto jednak zaznaczyć, że nadmiar teorii może kierować nas w stronę intelektualizowania, zamiast uważnego wsłuchiwania się z ciekawością w swoje ciało. Jakie praktyki będą nas zatem faktycznie wspierać w budowaniu świadomości ciała?
Metody świadomej pracy z ciałem
Metody somatyczne pomagają zwiększyć świadomość ciała poprzez połączenie ruchu i relaksacji. Pogłębiają one samoświadomość i zdolność interocepcji. Oznacza to budowanie i wzmacnianie połączeń neuronalnych mózg-ciało, które umożliwiają dokładniejsze rejestrowanie i nazywanie bodźców w naszych ciałach. Wśród wielu metod warto wymienić wspomniany wcześniej Focusing, Somatic Experiencing, metodę Felndekraisa czy Trening Autogenny.
To, co istotne na początku każdej praktyki, to dobry, pełen zaufania kontakt z nauczycielem. Takie zajęcia powinny obejmować obserwację zmian zachodzących zarówno na poziomie odczuć fizjologicznych, jaki i psychicznych. Ważne także jest wykorzystywanie różnych środków wyrazu – metafor i porównań – by słowa nauczyciela mogły wypracować wyobrażenie ruchowe. Nie jest potrzebna duża liczba powtórzeń, tym bardziej że często w przypadku takich ćwiczeń „mniej znaczy więcej”.
Ćwiczenie podstawowe
Celem ćwiczenia podstawowego jest zwiększenie zaangażowania społecznego, poprawa zakresu ruchu szyi i całego kręgosłupa. Zazwyczaj uczę tego ćwiczenia podczas pierwszej sesji, ponieważ:
✔️ jest skuteczne,
✔️łatwo się go nauczyć i wykonać,
✔️zajmuje niecałe dwie minuty.
Zanim je wykonasz, oceń względną swobodę ruchu głowy i szyi.
1. Obróć głowę możliwie daleko w prawo bez wywoływania dyskomfortu.
2. Obróć głowę możliwie daleko w lewo bez wywoływania dyskomfortu.
3. Oceń, czy czujesz jakąś sztywność.
Wykonaj ćwiczenie:
Leżąc wygodnie na plecach, spleć palce dłoni i ułóż je z tyłu pod głową. Wygodnie oprzyj głowę całym ciężarem na „koszyczku” z dłoni. Powinieneś wyczuwać palcami twardość czaszki, a z tyłu głowy czuć kości palców. Rozluźnij się i weź głębszy oddech.
Następnie skieruj oczy w prawo. Nie obracaj głowy – poruszaj tylko oczami. Przesuń wzrok tak daleko, jak to możliwe, bez wywoływania dyskomfortu. Utrzymuj głowę nieruchomo, patrząc w bok od 30 do 60 sekund. Oddychaj spokojnie i obserwuj, jakie odczucia płyną z Twojego ciała. Może ziewniesz, przełkniesz ślinę lub westchniesz. To oznaka rozluźnienia autonomicznego układu nerwowego.
Skieruj spojrzenie na wprost. Po chwili, utrzymując głowę nieruchomo, zwróć oczy w drugą stronę. Powtórz ćwiczenie na obie strony dwa razy.
Po wykonanym ćwiczeniu jeszcze raz sprawdź swobodę ruchu szyi. Czy pojawiła się zmiana w zakresie i/lub swobodzie ruchu? Czy zmienił się Twój oddech? Czy może udało Ci się poczuć, zauważyć coś jeszcze? Zachęcam do praktykowania codziennie, nawet kilka razy dziennie, szczególnie jeśli siedzisz dużo przy komputerze, jesteś przed ważnym spotkaniem (nie tylko zawodowym), wieczorem po intensywnym dniu lub gdy dokucza Ci ból głowy, szyi lub barków.
Ciekawość i cierpliwość
Delikatne ćwiczenia somatyczne wykonywane w celu zmniejszenia bólu pomagają zwracać większą uwagę na obszary urazów lub dyskomfortu w ciele. Wpływają na poprawę postawy i zmianę wzorców ruchowych. Przynoszą także korzyści w poprawie koordynacji, równowagi i ruchomości stawów. W związku z tym są doskonałym uzupełnieniem wszelkich treningów, gdyż uwrażliwiając się na sygnały płynące z ciała, zmniejszamy ryzyko kontuzji.
Regularny trening uważności poprzez metody somatyczne przyczynia się do poprawy koncentracji, odczuwania wewnętrznej siły i poziomu spokoju. Uczymy się przechodzić ze stanu z przewagą napięcia w stan rozluźnienia, dlatego regularna praktyka wspiera budowanie odporności psychicznej.
Reasumując, najważniejsza w zarządzaniu stresem jest umiejętność odczytywania sygnałów płynących z Twojego organizmu, które świadczą o tym, że zaczynasz się regulować bądź nie. Ciekawość i podążanie za odczuciami, które płyną z ciała, jest kluczowa w budowaniu samoświadomości. To proces wymagający wiedzy, ale przede wszystkim cierpliwości i regularnej praktyki. Pamiętaj też, że korzyści przynosi nie dążenie do perfekcji, ale akceptacja i troska o siebie i swój organizm.
……………
Źródła:
- Gendlin Eugene, Focusing, Bantam Trade, 1982.
- Levine Peter, In an unspoken voice, North Atlantic Books, 2010..
- Porgess S. W., Teoria poliwagalna, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2021.
- Rosenberg Stanley, Terapeutyczna moc nerwu błędnego. Praca z ciałem oparta na teorii poliwagalnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2020.
- Selye Hans, Stres okiełznany, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1977.
- SOMATICS: Magazine-Journal of the Body Arts and Sciences, Volume V, No. 4, wiosna-lato 1986.
- http://www.focusing.pl/
- http://www.ciao-cialo.pl/
- www.sjp.pwn.pl/slowniki/somatyczny.html