Ruch to zdrowie… psychiczne. Jak 75 minut treningu może odmienić mindset pracownika?

Ruch to zdrowie - dotychczas mogło się wydawać, że sport pozwala zadbać jedynie o ciało. Teraz wiemy, że również o psychikę - a ostatnie dwa lata mocno nadwyrężyły zasoby. Jak w takim razie aktywność fizyczna może pomóc w kompleksowym zadbaniu o siebie?  

Jak pokazuje najnowszy raport MultiSport Index 2022, u ponad połowy Polaków (64 proc.) w trakcie pandemii nasiliły się dolegliwości związane ze zdrowiem psychicznym i fizycznym. 41 proc. osób wskazało na stres, który stał się bardziej odczuwalny. Pogłębiły się problemy ze snem, stany lękowe i depresyjne. Te z kolei przekładają się na wszystkie sfery życia. Trudniej skupić się na obowiązkach zawodowych i osobistych wyzwaniach.

Skupmy się jednak na tym, co można z tym zrobić. Dlaczego aktywność fizyczna ma na nas aż tak zbawienny wpływ? Jak opowiada Mateusz Banaszkiewicz, psycholog zdrowia z Uniwersytetu SWPS:  


„Aktywność fizyczna z jednej strony pomaga nam uporać się z negatywnymi emocjami, redukuje stres, a z drugiej wspiera poczucie sprawczości i kontroli, których tak bardzo nam dziś brakuje”. 

Aktywność fizyczna to profity - warto wspierać pracowników w obszarze ich zainteresowań sportem lub aktywnie włączać do np. grup sportowych w firmie.

Dzięki uprawianiu sportu:

  • Rozluźniamy się, co wpłynie również na łatwiejsze zasypianie,

  • Zyskujemy satysfakcję z wykonanego treningu (zrealizowanego zadania - to daje przyjemne poczucie sprawczości),

  • Podwyższa się samoocena,

  • Chętniej podejmujemy kolejne wyzwania,

  • Lepiej radzimy sobie ze stresorami, które spotykamy właściwie codziennie, 

75 minut treningu to idealny reset dla ciała i umysłu 

Właśnie tyle zaleca WHO, jako minimalną ilość intensywnej aktywności fizycznej w tygodniu. Zdrowotne konsekwencje zaniedbywania sportu to choroby cywilizacyjne, które wielu zna (niestety z autopsji): cukrzyca, otyłość, problemy kardiologiczne, przewlekły stres, nerwice, osłabienie odporności organizmu i wiele innych.  Dobra wiadomość jest taka, że już 10 minut treningu może pozytywnie wpłynąć na nasze poczucie szczęścia. Wszystko za sprawą endorfin, ale także dopaminy (hormonu motywacji) oraz serotoniny i oksytocyny. 

Regularne treningi są w stanie odwrócić stan rzeczy i wspierać człowieka w walce o lepsze samopoczucie oraz zdrowe ciało. W efekcie poprawia się komfort życia: zyskuje się energię do działania, realizuje zamierzone cele, lepiej radzi z wyzwaniami. Można stawiać czoła codzienności i czerpać z niej więcej satysfakcji.  

Co to jest regularna aktywność fizyczna i dlaczego spacer to za mało? 

Aż dla 13 proc. Polaków spacer jest jedyną aktywnością fizyczną. Tylko połowa robi to trzy razy w tygodniu, teoretycznie spełniając wymóg WHO. Jak jednak przyznaje dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista medycyny sportowej i chorób zakaźnych z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, spacery to za mało. Dlaczego? 

To aktywność fizyczna o zbyt małej intensywności, by oddziaływać na nasz organizm. Spacery będą świetnym początkiem dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze sportem, jednak z czasem trzeba zacząć zwiększać obciążenie i intensywność. WHO zaleca, aby przynajmniej dwa razy w tygodniu wykonywać ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Regularną aktywnością będą więc treningi kilka razy w tygodniu, o zróżnicowanym charakterze.  

Reasumując: aktywność fizyczna to lek bez recepty na walkę ze stresem, bezsennością i zagrażającymi chorobami. To także sposób na bycie szczęśliwszym. Naukowcy z Uniwersytetu Michigan stwierdzili, że osoby ćwiczące kilka razy w tygodniu przez minimum 30 minut przyznają, że są szczęśliwsze w porównaniu z tymi, którzy ćwiczą mniej.

Warto dołączyć do tego wspaniałego grona.

Źrodło:

1. Raport MultiSport Index: Aktywność fizyczna Polaków po dwóch latach pandemii, 2022.