5 pułapek kalorycznych, w które wpadamy latem, a wyglądają niewinnie

Jak jednak pokazują badania - w sezonie niekoniecznie zajadamy się sałatą, ogórkami i rzodkiewką, ale sięgamy po wysokokaloryczne przekąski. Które - z pozoru niewinne - przysmaki okażą się szczególnie zgubne? Przyjrzymy się tym najpopularniejszym.

Lato wydaje się czasem idealnym na dietę. W końcu mamy dostęp do świeżych, polskich warzyw i owoców, z których większość jest bardzo lekka i lekkostrawna. 

Latem tyjemy - dlaczego?

Badania dowodzą, że w sezonie letnim uprawiamy mniej sportu. Zamiast poświęcać czas na treningi, wolimy wypoczynek w cieniu (na przykład na leżaku), a wieczorem lubimy spędzać czas z przyjaciółmi, chociażby przy grillu. Nie ma w tym nic złego, jednak organizm szybko odczuwa zmniejszoną aktywność fizyczną. Jak dowodzą inne badania - latem krócej śpimy, co wpływa na nasz metabolizm. I częściej wyjeżdżamy, co także zakłóca regularność w diecie i treningach.

Letnia dieta bywa zdradliwa

Skoro na naszych talerzach pojawia się ogrom świeżych warzyw, to skąd nadprogramowe kilogramy? Oto kilka smakołyków, które są kalorycznymi pułapkami. Tak zwane „hipersmaczne“ produkty to najczęściej połączenie węglowodanów, tłuszczu i cukru. Czyli to, co smakuje najlepiej, ale szkodzi najbardziej.

 1. Mrożona kawa - pułpaka kawoszy

Mowa oczywiście o napoju, który został odpowiednio podkręcony o dodatki: bitą śmietanę, karmel, syrop smakowy, tłuste mleko, nierzadko gałkę lodów. W takim wydaniu zwyczajna mrożona kawa zamienia się w posiłek, który będzie miał ok. 400-600 kcal, czyli mniej więcej tyle samo niż solidny hamburger.

Pułapką tak przygotowanej kawy mrożonej jest to, że najczęściej zamawiamy ją jako dodatek do deseru, lub po prostu po obiedzie lub lunchu. Stanowi dodatek, a nie „danie główne“.

Aby zwykła kawa nie stała się obciążeniem dla organizmu, wybieraj opcję espresso z lodem i mlekiem, bez cukru. Jeżeli lubisz słodkie napoje, poproś o mleko roślinne, które ma w sobie naturalną słodycz.

2. Lody dla osłody

Nietrudno się domyślić, że lody są kaloryczne. Przecież to połączenie śmietany, białego cukru i dodatków. Oczywiście, lody to pojęcie szerokie, więc przyjrzyjmy się kilku propozycjom:

  • Lody kręcone (włoskie) - 100 g, czyli mała porcja, to 135 kcal
  • Gałka loda śmietankowego (około 47 g) - to 131 kcal
  • Lody „rożek“ z dodatkiem czekolady (około 70 g) - to 224 kcal
  • Lody na patyku w polewie czekoladowej (około 80 g) - to 241 kcal

Lody latem to czysta przyjemność, więc nie trzeba ciągle ich sobie odmawiać. Warto jednak wypad na lody połączyć z aktywnością fizyczną (rolki, bardzo długi spacer lub późniejszy trening). Wybieraj również jak najczęściej owocowe sorbety (jedna gałka to średnio 65 kcal).

Na co jeszcze zwracać uwagę? Unikaj dodatków: słodkich posypek, sosów, bitej śmietany. Zamiast wafelka, weź lody w papierowym kubeczku. Jeżeli zdecydujesz się na więcej niż jedną gałkę, potraktuj lody, jako posiłek.

3. Mrożony jogurt - nie taki fit...

Czy jest alternatywą dla lodów? Tak i nie. 100 g mrożonego jogurtu to około 100 kcal. Jeżeli dodamy do tego słodkie dodatki (posypki, syropy itp.) przeciętna porcja może wynieść 200-300 kcal. A przecież to „tylko jogurt“.

Warto przygotować tę przekąskę samodzielnie, korzystając z jogurtu i mrożonych owoców!

4. Lemoniada - skarbnica cukru

Popijamy jąmjak wodę, czyli beztrosko i z myślą o odpowiednim nawodnieniu. A to w lecie jest bardzo potrzebne. Jak podaje Instytut Żywności i Żywienia, wszyscy powinniśmy pić dużo wody, średnio 2 l dziennie, w upały - nawet 3 lub 4.

Jednak lemoniada to najczęściej woda z dodatkiem cukru (pojawia się często na drugim miejscu w składzie) i już jedna szklanka może nam dostarczyć 72 kcal. Łatwo pomnożyć, że litr lemoniady to naprawdę sporo kalorii.

Jak temu zaradzić? Postaw na lemoniadę domowej roboty, bez cukru. Użyj naturalnego słodzika - stewi lub erytrolu, lub owoców. Świetnym i również słodkim (choć w wyniku procesów fermentacyjnych) zamiennikiem będzie kefir wodny lub kombucha.

5. Drink to bomba kaloryczna

1 g czystego alkoholu etylowego liczy sobie 7 kcal. A jak przekłada się to na popularne napoje alkoholowe, po które latem sięgamy szczególnie często?

  • Piwo zwykłe (355 ml) - 153 kcal
  • Piwo rzemieślnicze (355 ml)  - 170-350 kcal
  • Cosmopolitan (81 ml) - 146 kcal
  • Mai Thai (145 ml) - 306 kcal
  • Margarita (120 ml) - 168 kcal
  • Mimoza (120 ml) - 75 kcal
  • Mojito (177 ml) - 143 kcal
  • Rum z colą (235 ml) - 185 kcal
  • Pina colada (200 ml) - 526 kcal
  • Krwawa Mary (136 ml) - 120 kcal
  • Wino Chardonnay (145 ml) - 129 kcal

Jak widać, kolorowe, smakowe drinki potrafią być naprawdę zgubne. Co wobec tego robić, by nie przytyć od… alkoholu? Niestety, rada jest tylko jedna: zachować umiar. I najlepiej nie łączyć go z tłustym jedzeniem i wysokokalorycznymi przekąskami (słodycze, chipsy, paluszki itp.).