Fit wegan majonez - nie tylko do sałatki jarzynowej

Majonez – chyba trudno o produkt, który wzbudza więcej dyskusji wśród konsumentów. Przez jednych uważany za pyszny dodatek, którego nie należy się obawiać, przez drugich - za jeden z najbardziej tuczących i niezdrowych produktów. Jaka jest prawda? I jak przyrządzić wegański majonez, który będzie mniej kaloryczny i na pewno o wiele zdrowszy?

Z czego składa się tradycyjny majonez?

W podstawowym przepisie na majonez znajdziemy olej, ocet, żółtka jaj i musztardę, a do tego przyprawy - sól i cukier [1]. Aby mógł on zachować swoją konsystencję, zawartość tłuszczu powinna wynosić nie mniej niż 65-80%. Olej gra tu główną rolę, wpływa na smak i teksturę - to dlatego majonez jest bardzo kaloryczny. Jedna łyżka (ok. 25 g) zawiera aż 166 kcal. Łyżka majonezu typu light zawiera ok. 121 kcal [2].

Kupując ten produkt w sklepie należy koniecznie zapoznać się ze składem, podanym na etykiecie. Zdarza się, że wytwórcy dodają do niego między innymi syrop kukurydziany, sztuczny miód, barwniki czy glutaminian sodu [3]. Lepiej unikać majonezów, które wzbogacane są właśnie o takie dodatki. Pamiętaj - im prostszy skład, tym lepiej.

Czego lepiej unikać w kupnych majonezach?

  • Soli wapniowo-disodowej EDTA (E385) - może zaburzać przemianę materii, jest też szczególnie niewskazana dla dzieci poniżej drugiego roku życia.
  • Skrobii modyfikowanej (E1404-1452) - nie jest naturalnym składnikiem, poddaje się ją modyfikacjom fizycznym i chemicznym. Stanowi środek emulgujący.
  • Gumy guar (E412) i gumy ksantanowej (E415) - to środki, które odpowiadają za stabilizację i zagęszczenie produktu. Guma guar nie jest niebezpieczna dla organizmu, ale spożywana w nadmiarze (a można ją spotkać w wielu produktach, m.in. słodyczach, sosach i pieczywie), może powodować wzdęcia i biegunkę. Podobne działanie może wywołać jej zamiennik, czyli guma ksantanowa.
  • Sorbinianu potasu (E202) i benzoesanu sodu (E211) - to środki konserwujące. Sprawdzają się, gdy produkt zawiera za dużo wody. Nie będą bezpośrednio szkodzić, choć potencjalnie mają szansę wywołać alergię. Na rynku znajduje się jednak wiele majonezów bez środków konserwujących, dlatego korzystniej wybierać produkty z jak najprostszym i najbardziej naturalnym składem.
  • Jajek w proszku - ich dodatek sprawia, że majonez jest jeszcze bardziej przetworzony. Przy okazji - top 5 najzdrowszych postaci spożycia jajek od dietetyka znajdziesz TUTAJ.

Warto wiedzieć, że producenci dodają do majonezu wyżej wymienione dodatki wówczas, gdy oszczędzają na podstawowych składnikach - oleju i żółtkach, które odpowiadają za stabilną, odpowiednio gęstą strukturę majonezu. Szczególną uwagę należy więc zwracać na produkty typu light - to właśnie tam najczęściej zmniejsza się ilość tłuszczu, dokładając w zamian zagęstniki, konserwanty i sztuczne barwniki.

Dlaczego majonez może być niezdrowy?

Demonizowanie majonezu mija się z celem. Choć jest to produkt przetworzony, to jednak spożywany w rozsądnych ilościach (nie więcej niż jedna łyżka, 2-3 razy w tygodniu), nie będzie szkodził. Sęk w tym, że majonez jest produktem wyjątkowo apetycznym, którego łatwo w kuchni nadużywać. Jego kremowa, bardzo tłusta konsystencja wprost idealnie nadaje się do sałatek, kanapek, dipów i sosów. Tymczasem już dwie łyżki to niemal 300 kcal, których nawet nie odczujemy - majonezem bowiem trudno się nasycić. Najgorszym wyborem będzie łączenie majonezu z takimi produktami, jak: czerwone mięso, chipsy, smażone potrawy (na przykład ziemniaki), kanapki z tłustą wędliną czy żółtym serem oraz każdej innej, przetworzonej żywności. To niepotrzebnie podbija kaloryczność posiłku i może utrudniać kontrolowanie wagi oraz codzienne dbanie o sylwetkę.

Skupmy się jednak na składzie. Majonez można wytwarzać z różnego rodzaju olejów roślinnych. Obecnie najczęściej wykorzystuje się do tego celu olej rzepakowy, słonecznikowy, bawełniany lub kukurydziany. Majonez zawiera również cukier, a ze względu na obecność żółtek jaj, jest dosyć bogaty w kwasy tłuszczowe nasycone. Te ostatnie w nadmiarze mogą prowadzić do podwyższonego cholesterolu, który staje się jedną z bezpośrednich przyczyn chorób układu sercowo-naczyniowego, z miażdżycą na czele.